Chciałem zaliczyć tę gminę.
Pozostało mi 5 sołectw do zwiedzenia i znajdują się po stronie północnej, przy
rzece Narew. Nie jechałem całym szlakiem czerwonym, ale przez jego większość.
Szkoła Podstawowa w Chotomowie. Ciekawy projekt architektoniczny. |
Warszawa Białołęka>Jabłonna>Chotomów>Krubin>Janówek Pierwszy>Góra>(Kępa Kikolska)>SIKORY>TOPOLINA>PODDĘBIE>(Dębe)>KOMORNICA>(Poniatów)>ŁAJSKI>Legionowo>Warszawa Białołęka
Zwykle, jeśli trasa ma zbyt dużo skrętów, korzystam z kartki. Patrzę na mapie, kiedy trzeba skręcić i rysuję wskazówki. Ostatnio przejechałem się po gminie Jabłonna i miałem mały problem w Lesie Chotomowskim, bo skręciłem za wcześnie w pewnym momencie i jechałem drogą, która na mapie nie istniała, a droga, którą miałem skręcić nie istniała w rzeczywistości, ale na mapie tak. Zauważam, że często niszczy mi się kartka podczas jazdy i muszę ją składać jak puzzle by wyczytać dalsze wskazówki. Tym razem wgrałem trasę do GPSa. Zapisała mi się jako "ślad", który wczytałem. To była niezła wygoda. Nie musiałem przed każdym zakrętem zatrzymywać się i upewniać czy to na pewno tutaj. Fakt, że kartki nie zawodzą, ale teraz będę mógł zatrzymać się tylko na zdjęcia i na jedzenie. Starsza technologia jest lepsza pod względem wytrzymałości baterii. GPS może spokojnie dobę wytrzymać, a zapasowe baterie mam w plecaku. Nie mam w ogóle smartphone'a i nigdy nie miałem, ale pewnie włączona nawigacja w tych ogromnych komórkach działałaby przez 2 godziny, tymczasem gdy moją zwyczajną komórkę ładuję raz w tygodniu.
Kościół Wniebowzięcia NMP w Chotomowie |
Niektóre drogi w Chotomowie są
oznakowane znakiem B-9, więc muszę jechać ciągiem pieszo-rowerowym. Denerwuje
mnie to, jak przejeżdżający kolarze na szosówkach ignorują ten znak. Rower
szosowy nie zwalnia z przestrzegania tego zakazu.
Las Chotomowski |
W lesie przeżyłem bliskie
spotkanie pierwszego stopnia z dzikami. Widziałem lochę z warchlakami,
przebiegającą dwa razy po ścieżce przede mną. Normalnie, to powinienem
zatrzymać się i udawać drzewo, ale widziałem wyraźne spłoszenie w zwierzęciu,
więc jechałem po prostu dalej.
Na samym środku lasu znajduje się
przejazd kolejowy. Ma w sobie coś ciekawego. Byłem tam ostatnio i zrobiłem
sobie przerwę. Nagle znikąd słyszę krzyki sójki, a zaraz po tym szczekanie
jakiejś gromady psów. Od razu pomyślałem, że to jakieś polowanie. Mało tego,
słyszę odgłosy dzików i to coraz głośniejsze. Chyba koniec ze mną :D. Żadnych
zwierząt nie widziałem, ale zaraz się zorientowałem, że te dźwięki pochodzą z odstraszacza
zwierząt UOZ-1, który montowany jest w lasach przy torach. Ostrzega duże ssaki
przed nadjeżdżającym pociągiem, bo właśnie się zbliżał. Tu mam nagranie, ale
kiepskiej jakości. Na samym początku usłyszycie szczekanie psów
myśliwskich:
Lepsze nagrania macie od innych
użytkowników.
W oddali - Janówek Pierwszy |
Po jakimś czasie jechałem po terenie leśnym. Wygląda na to, że
miejscowości na tej trasie składały się tylko z domków letniskowych, działek
leśnych i leśniczówek. Wjechałem prawie w czyjąś posesję, bo tak pokazywała
trasa. Droga niby miała poprowadzić mnie do drogi wojewódzkiej, ale pod
warunkiem, że przejechałbym przez czyjeś podwórko :/. Pojechałem drogą obok.
Wróciłem przez Łajski, Legionowo i Choszczówkę w Warszawie.
To nie była długa przejażdżka. Trwała krócej z tego powodu,
że przesiadłem się na GPSa. Z powiatu legionowskiego została mi tylko gmina
Serock, do której zacznę niedługo rysować najbliższą trasę. Następnego dnia
pojechałem na studia i wiem, że będę musiał poprawić jeden sprawdzian. Planuję
pojechać do północnych miejscowości gminy Tłuszcz. Mam również w zanadrzu trasę
na 145 km, którą narysowałem sobie w jesień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz