piątek, 31 maja 2019

Winnica i Pokrzywnica

    Wymyśliłem ciekawą trasę przez powiat pułtuski. Dojadę pociągiem do Nasielska i stamtąd ruszę rowerem na północny wschód do Winnicy. Tam będzie na mnie czekać nowiutka skrzynka, której nikt jeszcze nie poszukał. Czy będę pierwszym? Jednak to tylko misja poboczna. Celem jest zwiedzenie 15 nowych wsi - 5 w gminie Winnica i 10 w gminie Pokrzywnica. Zatem będę też w Pokrzywnicy, a potem zacznę wracać do domu obok Serocka i przez Nieporęt.

Kolejna okazja do opalenia się.
Wyszło 94,7 km. Przebieg:

Nowe Pieścirogi>Nowa Wieś>Nasielsk>Pniewo>Krzyczki-Żabiczki>Krzyczki-Pieniążki>Krzyczki Szumne>Poniaty Wielkie>Skorosze>Glinice Wielkie>Pawłowo>Winnica>Zbroszki>Skarżyce>Golądkowo>Łępice>Witki>Niestępowo Włościańskie>Nowe Niestępowo>Pokrzywnica>Piskornia>Łosewo>Błędostowo>Górka Powielińska>Powielin>Zalesie Borowe>Wólka Zaleska>Budy Pobyłkowskie>Pobyłkowo Duże>Pobyłkowo Małe>Dębinki>Marynino>Szadki>Ludwinowo Zegrzyńskie>Skubianka-Kolonia>Borowa Góra>Jadwisin>Zegrze>Zegrze Południowe>Nieporęt>Aleksandrów>Stanisławów Pierwszy>Warszawa


sobota, 25 maja 2019

Brzegiem Narwi do Serocka

    Przez większość maja ciągle padało. Aż zapomniałem o tym, że mamy wiosnę. W końcu się rozpogodziło. Do tej pory udało mi się znaleźć pracę. Zacznę w czerwcu, więc w międzyczasie W KOŃCU mogę się przejechać bez stresu, bez żadnych wyobrażeń, że w domu będą na mnie czekać zmartwienia. Dobrze się czułem w 2017 roku i we wcześniejszych latach i chciałbym w końcu powrócić do tego stanu. A więc postanowiłem wybrać się do Serocka. Byłem tam ostatnio dwa lata temu. Dwa razy mi polecono przejechać się szlakiem, który biegnie tuż przy brzegu Narwi z Zegrzynka do Serocka. Nigdy na tym szlaku nie byłem, więc pora zobaczyć jak tam jest.

Opuszczony ośrodek wypoczynkowy
Wyszło 81,5 km. Przebieg:

Warszawa>Jabłonna>Legionowo>Stanisławów Drugi>Michałów-Reginów>Zegrze Południowe>Zegrze Północne>Jadwisin>Zegrzynek>Serock>Wierzbica>Serock>Stasi Las>Borowa Góra>Zegrze Północne>Zegrze Południowe>Nieporęt>Aleksandrów>Stanisławów Pierwszy>Warszawa

    Trzeba najpierw wyjechać z Warszawy. Najszybciej jest mi skorzystać z wału nad Wisłą, prowadzącego do parku w Jabłonnie. Zdziwiło mnie ilu rowerzystów pojawiło się na wale w piątek o siódmej godzinie.