Wyszków jest miastem, które chciałem odwiedzić od długiego czasu. W 2015 roku rozmyślałem czasami nad hipotetycznym zwiedzaniem powiatu wyszkowskiego, ale odpuściłem. W tamtym roku otarłem się o Wyszków, gdy pojechałem na swoje pierwsze 150 km, choć to nie była ta właściwa część miejscowości za Bugiem. W ten weekend nie byłem w nastroju na pociągi, więc postanowiłem pojechać do Wyszkowa! Dojechałbym wołomińskimi wsiami do Woli Rasztowskiej, a potem wzdłuż S8 aż do Wyszkowa. W Wyszkowie, po przekroczeniu Bugu, skręciłbym na zachód (nie drogą krajową) do Wierzbicy przy Serocku i wtedy standardowo przez Nieporęt do domu.
Warszawa>Marki>Zielonka>Kobyłka>Czarna>Helenów>Rżyska>Stary Kraszew> Rasztów>Wola Rasztowska>Trojany>Głuchy>Niegów>Gaj>Lucynów>Tumanek>Wyszków>Rybienko Stare>Rybno>Tulewo>Kręgi>Michalin>Somianka>Jasieniec>Barcice>Jackowo Dolne>Janki>Popowo Kościelne>Popowo-Parcele>Kania Polska>Kania Nowa>Nowa Wieś>Łacha>Wierzbica>Serock>Stasi Las>Borowa Góra>Jadwisin>Zegrze>Zegrze Południowe>Nieporęt>Aleksandrów>Stanisławów Pierwszy>Warszawa
To dosyć konkretna wycieczka od dłuższego czasu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio pojechałem gdzieś na min. 120 km. Wyjechałem o 6 z minutami. Trochę zimno było na początku. Żeby minąć tę aglomerację, pojechałem ścieżką rowerową do M1 w Markach i dalej dojechałem na nową ścieżkę wzdłuż rzeki Długiej, co prowadzi aż do parku Dębinki w Zielonce. To dobra droga, omijająca ten cały zgiełk. Dawniej jechałem lokalnymi wojewódzkimi i niezbyt dobrze je wspominam.