poniedziałek, 16 maja 2022

Serock: Polne drogi na tyłach wsi.

    Nie szykujcie się na nic wielkiego. Oto moja n-ta jazda po gminie Serock. Miałem ochotę pojeździć po tych terenach. Tym razem skupiłem się na jeździe po drogach, którymi nigdy nie jechałem. Za każdym razem uwielbiam patrzeć na mapie, jak siatka przejechanych dróg się zagęszcza. Będzie trochę polnych dróg i kręcenia się po lasach. Łącznie będzie 15 km jazdy po niezbadanych drogach.

Sady, sady i jeszcze raz sady.
Wyszło 93,6 km. Przebieg:

Warszawa>Jabłonna>Legionowo>Łajski>Wieliszew>Komornica>Poddębe>Dębe>Ludwinowo Dębskie>Stanisławowo>Bolesławowo>Guty>Wola Smolana>Szadki>Wola Kiełpińska>Dosin>Skubianka-Kolonia>Borowa Góra>Jadwisin>Zegrze>Zegrze Południowe>Nieporęt>Aleksandrów>Stanisławów Pierwszy>Warszawa


    Pojechałem Krossem. Parę dni wcześniej zmieniłem mu dętkę po pięcioletniej bezawaryjnej (bezkapciowej) jazdy. Okazało się, że poprzednim razem wjechałem w coś długiego i ostrego. Jedną z bardzo ważnych zasad jest sprawdzanie opony przed założeniem nowej dętki, bo właśnie to coś się wbiło i gdybym nie wyjął, nowa dętka dostałaby kapcia po przejechaniu paru metrów.
    Na gminę Serock pojechałem przez Legionowo, Łajski, las w Komornicy i most nad Narwią w Dębem. Po dojechaniu na miejsce włączyłem GPSa, do którego wcześniej wrzuciłem trasę, na której są fikuśnie narysowane drogi. Mamy ładną pogodę. Od razu powitały mnie sady. Po drodze przebiegła zielona jaszczurka zwinka, ale nie udało mi się jej znaleźć w trawie.

niedziela, 8 maja 2022

Pętla przez Pomiechówek

    Zastanawiam się nad powiększeniem swojej kolekcji rutynowych tras, które będę sobie powtarzać raz na jakiś czas. Pomyślałem nad stworzeniem pętli prowadzącej przez Nowy Dwór Mazowiecki, Pomiechówek, wzdłuż drogi krajowej do Dębę, nad Zalew Zegrzyński, przez Nieporęt i do domu. Od paru lat zaciekawiła mnie droga krajowa biegnąca z Pomiechówka do Serocka i chciałem tam jeździć od czasu do czasu. Jednak jest to droga... krajowa. Samochody i ciężarówki mogą cisnąć. Szkoda, bo ta prosta jak linijka droga byłaby fajną trasą. Więc pomyślałem o alternatywnych drogach, biegnących blisko drogi krajowej. W ten sposób powstała taka pętla do przejechania i zbadania.

Robi się coraz zieleniej.
Wyszło 92,4 km. Przebieg:

Warszawa>Jabłonna>Rajszew>Skierdy>Suchocin>Boża Wola>Wólka Górska>Nowy Dwór Mazowiecki>Bronisławka>Pomiechowo>Pomiechówek>Czarnowo>Kikoły>Orzechowo>Wójtostwo>Stare Orzechowo>Dębe>Izbica>Jachranka>Skubianka>Dosin>Zegrze>Zegrze Południowe>Nieporęt>Aleksandrów>Stanisławów Pierwszy>Warszawa


    Standardowo wyjechałem z Warszawy, jadąc wzdłuż ulicy Modlińskiej do Jabłonny. Pojechałem tym razem składanym rowerem, dlatego, że przed wyjściem dostrzegłem, że Kross złapał kapcia z tyłu. Tydzień po ostatniej jeździe przednia opona była twarda, tylna zaś podejrzliwie za miękka. Nie dało się napompować. Nic złego. Zdarzy mi się złapać gumę raz na parę ładnych lat. Prawdopodobnie złapałem tydzień temu i nawet o tym nie wiedziałem. Nie ma to jak mieć dętki z lepszej półki. Mają jakieś warstwy ochronne i przez to być może powietrze uchodziło bardzo powoli. Nie chciałem więc tracić czasu na wymianę i pojechałem składanym rowerem.