Głupio mi z tego powodu, że
ostatnią wycieczkę zrealizowałem 7 czerwca. Planowałem zrobienie pewnej pracy
domowej, którą robiłbym krok po kroku przez cały tydzień. Okazało się, że nie
dałem rady. Inni studenci pokazali w Internecie swoje prace. Dzięki nimi mogłem
się zainspirować i zrobić swoją. Przez Polskę przebiegła fala burz, a teraz
zaczyna się upał. Wybrałem się na przedostatnią wycieczkę po powiecie
nowodworskim. Została mi do zwiedzenia gmina Nasielsk i ponieważ rozmiary tej
gminy są naprawdę spore, podzieliłem ją na dwie części i na tej wycieczce
zwiedzę jej zachodnią część. Tą granicą między dwoma częściami są tory.
Wkroczenie do gminy Nasielsk. W końcu zobaczę z bliska te obiecane wiatraki. |
Wyszło 144 km.
Przebieg:
Pomiechówek>Brody-Parcele>Toruń Dworski>Toruń Włościański>Toruń Dworski>Miękoszyn>Dębinki>Zaborze>Czajki>Lelewo>Borkowo>Nowiny>Wola Błędowska>Czarna>Nowa Wrona>Dobra Wola>Cieksyn>Andzin>Gawłowo>Konary>Kątne>Chlebiotki>Malczyn>Wiktorowo>Mokrzyce Dworskie>Ruszkowo>Mokrzyce Włościańskie>Stare Pieścirogi>Nowe Pieścirogi>Morgi>Mogowo>Nowe Pieścirogi>Stare Pieścirogi>Kosewo>Kątne>Mazewo Dworskie "A">Winniki>Słustowo>Lubomin>Jackowo Dworskie>Lubominek>Mazewo Włościańskie>Nasielsk>Pniewo>Chrcynno>Chechnówka>Lorcin>Nuna>Ludwinowo Dębskie>Dębe>Komornica>Łajski>Michałów-Reginów>Stanisławów Drugi>Legionowo>Warszawa
Odczyt z GPSa: https://drive.google.com/open?id=1LVA4TfEYyx1AedUn2TfXTfMTQiA&usp=sharing
Pojechałem rano napełnić butelkę wodą oligoceńską. Chciałem zmienić sobie
biegi, ale nic nie przeskakiwało. Okazało się, że linka od tylnej przerzutki
wisiała sobie ot tak. Pomyślałem, że dawno nie wymieniałem linek i musiała się
zerwać. Naciągnąłem ją i jednak problem się rozwiązał. Skoro naciągnąłem ją na
całej długości, to oznaczało, że się jednak nie zerwała. Minusem było to, że
biegi przez to mi się rozregulowały i miałem do dyspozycji ich ubogą ilość.
Były za ciężkie, albo za lekkie.
Wsiadłem do pociągu i pojechałem do znanego mi
Pomiechówka. Nie było przedziału dla rowerzystów :-/ i stałem w ciasnym miejscu
przy drzwiach. Większość stacji ma perony po prawej stronie, więc stałem sobie
przy lewych drzwiach. Wysiadłem w Pomiechówku i pojechałem znów przez gęsty
las, ale inną drogą i bardziej na zachód.
Toruń Włościański |
Pierwszymi
miejscowościami były Toruń Dworski i Toruń Włościański. Już natrafiłem na
pierwszą przeszkodę. Za terenami zabudowanymi jechałem polną drogą i miałem
jechać dalej prosto, ale polna droga skręcała w lewo. Oznaczałoby to, że
musiałbym jechać przez łąkę. Próbowałem, ale dałem spokój i zawróciłem.
Lelewo |
W planie było zobaczenie z
bliska pięciu turbin wiatrowych, które widziałem z okolicy wsi Czarne. Nie
mylić z turbinami, które widziałem w gminie Krasne - tamte były o wiele
większe. Zdarzały się kiepskie drogi. Jechałem taką wysypaną kamulcami.
Znalazłem się blisko czterech turbin wiatrowych jak nabliżej się dało. Po
prawej stronie miałem dwie, a po lewej też. Piąta jest jednak oddalona od
reszty i powinna stać przy wsi Ruszkowo.
Pod słońce :-/ |
Przypomniało mi
się, że są ludzie, którzy mają megalofobię. Jest to strach przed wielkimi
obiektami na otwartej przestrzeni. W sumie, jakbym zobaczył coś ogromnego,
rozciągniętego na niebie, to aż bym stracił równowagę :-D
W Czajkach
skręciłem od asfaltu w lewo na niezbyt piaskową drogę, co oznaczało trzymanie
się niektórych linii, na której było mniej piasku, by się w nim nie zatopić.
Z Czajki do Lelewa |
Gdybym miał jechać tylko
drogami asfaltowymi, musiałbym odpuścić sobie zwiedzenie około 5 wsi i wiele
razy zawracać. Dystans miałby ponad 160 km i pomyślałem, że jak miałbym kiedyś
jechać na dystans, to tylko po asfalcie.
Cieksyn wita! |
Rzeka Wkra w Cieksynie |
Znalazłem się w Cieksynie i
zrobiłem najdłuższą pętle, by zwiedzić 4 nowe wsie. Jechałem niewygodną drogą
gruntową i potem dojechałem do wsi Czarna. Znalazłem się tam trzeci raz.
Nowiny |
Znowu Czarna |
Było upalnie i głównie jechałem
po terenach rolniczych. W końcu przejechałem przez las niedaleko Nowej Wrony.
Jest tam nawet niebieski lub zielony szlak turystyczny. Wtedy zauważyłem, że
przy drogach leżały powalone drzewa, prawdopodobnie po wichurze i ludzie je ścinali na kawałki.
Las niedaleko Nowej Wrony. |
Czyżbym dojechał do Chin? |
Fioletowe pole facelii. Tak sądzę... |
To koniec najdłuższej pętli.
Później na mnie będą czekać dwie mniejsze. Wróciłem do Cieksyna. Tu czeka na
mnie parę atrakcji. Stoi tu kościół, którego twórcą jest Jan Baptysta
Wenecjanin. To on zaprojektował Barbakan w Warszawie. Ten kościół to jeden z
jego niewielu dzieł, które można zobaczyć.
Kościół św. Doroty w Cieksynie z około 1575 roku. |
Wiem, że na terenie kościelnym,
gdzieś za kościołem rośnie sobie drzewo, które jest pomnikiem przyrody. Nie
wiedziałem które to drzewo. Stały tam dwa stare drzewa. Da się je poznać po
grubych konarach.
Stary klon. To jednak jest ten pomnik przyrody według polskaniezwykla.pl. |
Jednak na terenie kościelnym
stał jeszcze jeden pomnik przyrody z plakietką i był jeszcze większy! Nie wiem
po ile mają lat.
Drugie stare drzewo |
Naprzeciwko
kościoła stoi jakiś dom lub klub artystów "SKAFANDER". Zaraz przy nim stoi turkusowe
drzewo. Nie dziwię się, że to oni zrobili.
Turkusowe drzewo |
W takim razie, lubię turkus :-D |
Zachmurzyło się przez pewien
czas, ale miałem 100% pewność, że nie będzie padać. Teraz już jechałem na
wschód. Widziałem ciągniki jeżdzące tu i tam i pole pokryte folią. Ciekawe
dlaczego i co tam rośnie.
Andzin |
Przez 14 km nie robiłem zdjęć.
Zrobiłem sobie przerwę w Mazewie Dworskim "A". Zjadłem konserwę - tuńczyk z warzywami.
Mimo tego i tak się nie najadłem. Było więcej powalonych drzew przy drodze.
Jeździły ciągniki, które kosiły trawę w rowach i na poboczach. Czasami ktoś sprzedawał
truskawki.
Stare Pieścirogi |
Zaczęła się trzecia, raczej
najkrótsza pętla. Ma swój początek i koniec w Nowych Pieścirogach.
Kościół św. Katarzyny z 1990 roku w Nowych Pieścirogach/Nasielsku. |
W Mogowie widziałem w oddali
zbliżającego się Gagarina. A nie, to jednak był M62BF, choć jednak można tak na
niego powiedzieć. Zdążyłem dojechać do torów i zrobić mu zdjęcie. I tak
poruszał się bardzo wolno ze swoim towarowym składem.
M62BF w Mogowie |
Lubomin |
Kościół św. Wojciecha w Nasielsku |
Powrót asfaltem był
OK. Przypadkowo przejechałem przez 5 wsi po wschodniej stronie gminy Nasielsk. Natrafiłem na fajną asfaltową, technologioczną drogę w gminie Wieliszew. Jest tylko dla pojazdów MPWiK i mieszkańców. Jest to również część szlaku EuroVelo i bardzo fajny skrót. Następnym razem
powinienem mieć wyregulowaną przerzutkę i wymienione linki. Pojadę też
pociągiem, bo muszę liczyć się ze zmęczeniem spowodowanym przez kiepskie drogi
gruntowe. Jadę po nich 14-15 km/h! Tak więc wschodnia część gminy Nasielsk jest
tylko kwestią czasu.
Znalazłem Drzewo Turkusowe. Hmm, czyli istnieje jeszcze Drzewo Różowe, Drzewo Pomarańczowe i Drzewo Cytrynowe. Trzeba będzie je znaleźć!